Jutro już będzie Środa Popielcowa i zacznie się Wielki Post. W tym okresie nie jadamy mięsa – mój mąż na pewno w tym roku wytrzyma i nie będzie go jadł (robi to od kilkunastu lat regularnie) ,ja jednak zamierzam jeść ze względów zdrowotnych (ale mogę zawsze je ograniczyć).
Dzisiaj są Ostatki. Został nam kawałek mięsa rosołowego z wcześniejszego obiadu. Koncepcji jak je wykorzystać było wiele, ale zwyciężyła zapiekanka. Spróbujecie?
Pożegnanie z mięsem czyli zapiekanka ostatkowa

By 25 lutego, 2020
Published:Jutro już będzie Środa Popielcowa i zacznie się Wielki Post. W tym okresie nie jadamy mięsa – mój mąż na pewno w tym roku …
Potrzebujemy
- 200 g mięsa rosołowego
- 1 szklanka kaszy gryczanej (jak ktoś woli może dać inny gatunek)
- 8 pieczarek
- 2 cebule
- warzywa z rosołu (jeśli ich nie mamy, można dać czerwoną fasolkę z puszki)
- 1/2 pęczka zielonej natki pietruszki/ bazlylii/kolendry
- 2 - 3 łyżki jogurtu naturalnego/majonezu
- starty żółty ser /parmezan (wedle uznania)
- czarny pieprz świeżo mielony
- tłuszcz do smażenia
Krok po kroku
Mięso pokroić. Można je podsmażyć jak ktoś lubi albo pozostawić ugotowane.
- Warzywa pokroić w kosteczkę.
- Kaszę ugotować.
- Pieczarki obrać. Pokroić na pół (najlepsze są średniej wielkości). Podsmażyć osolone na rumiano na małej ilości tłuszczu (ja to zrobiłam na patelni grillowej, więc wyszły chrupiące).
- Cebulkę posiekać i również usmażyć.
- Do formy do zapiekania wsypać ugotowaną kaszę. Wymieszać ją z mięsem, cebulami, warzywami (lub czerwoną fasolką) i pieczarkami . Dodać przyprawy i jogurt (majonez) . Przemieszać. Rozłożyć równomiernie.
- Posypać starkowanym serem i zieloną natką pietruszką (można ją zamienić na bazylię lub kolendrę).
- Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. Zapiekać przez kwadrans.