Kolejne dni za nami. Skończył się maj i to był naprawdę zimny maj (podobno najzimniejszy od stulecia). Dlatego ciągle jest mało prawdziwie letnich smaków. Liczę, że w końcu zrobi się lato bo jestem osobą ciepłolubną i nie przepadam za zimnem. W kuchni na szczęście podaję warzywa i moi domownicy nie grymaszą. Ostatnio nawet chłopaki sięgnęły po pomidorki koktajlowe, co uważam za sukces ( co ciekawe sos pomidorowy lubią, a za zupą pomidorową przepadają). Może po prostu do pewnych smaków trzeba dojrzeć…
Tym razem przygotowałam zieloną pastę z dodatkiem….Jeśli jesteście ciekawi czego, wskakujcie na blog. Przepis już tam jest.
Zielona pasta jajeczna z tajemniczym dodatkiem
By 19 czerwca, 2021
Published:Kolejne dni za nami. Skończył się maj i to był naprawdę zimny maj (podobno najzimniejszy od stulecia). Dlatego ciągle jest …
Potrzebujemy
- 6 jajek
- 1 pęczek zielonej cebulki z szczypiorem
- koperek lub natka pietruszki (jak ktoś lubi)
- serek topiony
- majonez
- jogurt naturalny
- świeżo mielony czarny pieprz
- sól (wg uznania)
Krok po kroku
- Jajka ugotować na twardo. Obrać (najlepiej poprosić o to nasze dziecko lub innego domownika). Przełożyć do blendera. Dołożyć serek topiony (najlepiej śmietankowy).
- Zieleninę pokroić i dorzucić do jajek.
- Dodać majonez i jogurt naturalny (w ilości jaką lubimy).
- Doprawić do smaku.
- Zmiksować na gładką masę.
- Podawać z ulubionym pieczywem.