Już półtora miesiąca i siedzimy w domu. Najpierw koronawirus – którego epidemia trwa. Opanowaliśmy system nauczania i codziennie się uczymy zdalnie. Psychicznie jest jednak ciężko – oddaleni od najbliższych, od przyrody, od kultury. Ciekawe jak długo to potrwa. Musimy się nauczyć żyć w tej nowej rzeczywistości. I jeszcze do tego doszła susza.
Ponieważ jestem zdana na zakupy on – line, muszę przygotowywać potrawy, które są bezpieczne i z takich produktów jakie są dostępne. Tym razem jedna z firm dostarczyła nam rybę. I tak powstały placuszki, których podstawą była właśnie ona. Spróbujecie? Przepis wjechał właśnie tutaj.
A Wy jak się żywicie w domu? Robicie zakupy?Macie sprawdzonych dostawców?
Zielone placuszki łososiowe z nutą koperkową

By 28 kwietnia, 2020
Published:Już półtora miesiąca i siedzimy w domu. Najpierw koronawirus - którego epidemia trwa. Opanowaliśmy system nauczania i …
Potrzebujemy
- 1 szklanka mąki pszennej przesianej
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 szklanka mleka
- 1 pęczek koperku posiekanego
- 1/2 pęczka zielonej natki pietruszki
- 1 pęczek szczypiorku/cebula dymka ze szczypiorem
- 1 opakowanie łososia wędzonego
- olej do smażenia
- sól
- czarny pieprz świeżo mielony
Krok po kroku
Mąkę razem z proszkiem do pieczenia połączyć z mlekiem i zieleniną.
- Dodać jajko.
- Łososia pokroić i dorzucić.
- Doprawić do smaku przyprawami.
- Zmiksować.
- Smażyć na rozgrzanym oleju (im mniej go tym lepiej) na rumiano z obu stron.