Przygotowania do Świąt rozpoczęte. To co można robimy wcześniej, żeby nie zostawiać wszystkiego na ostatnią chwilę. Powoli zaczęliśmy już ogarnianie wypieków. Ja jestem tą szczęściarą mającą swoich osobistych asystentów, którzy zawsze chętnie w nich uczestniczą:) Polecam takie spędzenie czasu z bliskimi.
Zastanawiałam się od czego można zacząć. I wpadł mi do głowy pomysł na smak mojego dzieciństwa czyli orzeszki. Przygotowywała je i babcia, i mama (miały nawet specjalną metalową formę do wypieku). Teraz przyszła kolej na to, żeby moje dzieci spróbowały takich ciasteczek. Są kruche, maślane i po prostu rozpływają się w ustach.
Orzeszki
By 15 grudnia, 2020
Published:Przygotowania do Świąt rozpoczęte. To co można robimy wcześniej, żeby nie zostawiać wszystkiego na ostatnią chwilę. …
Potrzebujemy
- 400 g mąki pszennej
- 100 g mąki ziemniaczanej
- 2 duże jajka
- 100 g cukru pudru
- 1 opakowanie cukru wanilinowego
- 1 kostka masła
- 1/2 łyzeczki proszku do pieczenia
Krok po kroku
- Wszystkie składniki umieścić w misce - w tym pokrojone masło. Dokładnie wyrobić (ja użyłam robota do zagniatania, żeby sobie czasu zaoszczędzić).
- Zagnieść kulę i owinąć ją w folię.
- Odstawić do lodówki lub inne chłodne miejsce na minimum pół godziny.
- Ze schłodzonego ciasta uformować małe kulki (najlepiej skorzystać z rady Doroty i "wielkość trzeba wyczuć – zbyt małe nie dadzą pełnego kształtu orzeszków, jeśli będą zbyt duże ciasto wypłynie ponad kształt foremki").
- Piec w nagrzanej formie ok. 2 - 3 minuty.
- Wystudzić.
- Nadziewać ulubioną masą (genialne są z masą kawową lub orzechową) w ten sposób, że do połówki (łupinki) dać porcję masy i sklejać drugą.