W mojej rodzince uwielbiamy jajka pod każdą postacią. Najczęściej jadamy je w weekendy jako dodatek do pieczywa
( w postaci różnych past), jajek na miękko albo jajecznicy. Na szczęście nikt z nas problemów z cholesterolem nie ma:)
Dzieci jadają zwykłą jajecznicę na masełku, Grzegorz lubi taką „chłopską” z dużą ilością cebuli i czosnku, a ja jestem wszystko żerna.
Kiedyś mieliśmy tradycję, że to mój mąż robi śniadania. Jak jeszcze jeździłam do pracy (przed urodzeniem Krzysia ), zawsze wstawał przede mną i szykował coś pysznego /a jeszcze zawsze miałam przygotowane drugie śniadanie/.
Dzisiaj postanowiłam odtworzyć recepturę Grzegorza – jest to specjalna wersja jajecznicy “weekendowej”.
Jeśli ktoś lubi – może do tego farszu dodać ulubioną kaszę lub makaron (tylko musi pamiętać, żeby nie dawać jajek).
Jajecznica weekendowa
By 28 października, 2018
Published:W mojej rodzince uwielbiamy jajka pod każdą postacią. Najczęściej jadamy je w weekendy jako dodatek do pieczywa ( w postaci …
Potrzebujemy
- 3 jajka
- 3 grube plasterki boczku/podgardla
- 2 cebule
- 3 ząbki czosnku
- 1/4 czerwonej papryki
- 1/4 zielonej papryki
- 1/4 żółtej papryki
- 1/2 pomidora
- ulubione przyprawy
- szczypiorek/rukola/roszponka
Krok po kroku
- Boczek pokroić w grubszą kosteczkę i podsmażyć.Dodać przyrumienioną cebulę pokrojoną w kostkę i papryki pokrojone w małe paseczki.
- Jak już to wszystko zmięknie, dodać pokrojone w plastry ząbki czosnku (celowo nie piszę ile ząbków, bo to sprawa indywidualna...a jeśli chcecie całować się z kimś kto nie lubi tego zapachu, to radzę uważać z dawkowaniem).
- Poddusić razem z kawałkami pomidora.Dodać jajka i przyprawy (pieprz, sól, zioła).Mieszać, aż się jajka zetną.
- Podawać posypane szczypiorkiem/roszponką/rukolą.