Witajcie. Jestem mamą trójki cudownych dzieci – Karolinki, Krzysia i Karola.
Pomysł bloga zrodził się zupełnie przypadkowo. Najpierw mój mąż stwierdził, że mam talent kulinarny (“z niczego potrafisz zrobić cuda”) i szkoda było by tego nie wykorzystać. Owszem zdarzały mi się wpadki (jak na przykład podanie swojemu mężczyźnie na pierwszej własnoręcznie przyrządzonej kolacji – zupy brokułowo – porowej posolonej trzykrotnie:) zjadł z miną marsową, poprosił o dokładkę i….potem mi się oświadczył), ale więcej było sukcesów niż porażek. Grześ zresztą mówi, że “albo coś wyjdzie Ci wybitne, albo coś po prostu nie będzie takie jak trzeba”. Potem wiele osób próbowało moich dań. Aż wreszcie przyszła na kawę sąsiadka – podobnie jak ja młoda mama. Ania też nie używa sklepowych słoiczków dla dzieci. Od słowa do słowa i podarowałam jej przepisy na pierwsze zupki i dania dla niemowląt. Stwierdziłam, że dobrze by było podzielić się przepisami z innymi rodzicami. Lubię w swojej kuchni wykorzystywać wszystko tak, żeby się nie marnowało jedzenie, a także robić dania szybkie, tanie i smaczne. Takie też znajdziecie na blogu.
Razem z mężem uwielbiamy gotować i piec. Ponieważ jednak ja spędzam więcej czasu w domu, dań sporządzonych przeze mnie będzie więcej. Ale będą też dania robione wspólnie całą rodziną, ciekawostki o daniach/potrawach/produktach.